Menu
Gildia Pióra na Patronite

Rozkwit

Jak roślinność w trakcie suszy,
wysychałem nocą, dniami,
wielka pustka grała w duszy,
gdy przewracałem oczami.

Dziś podlany znów rozkwitam,
barwami miłości,
i z uśmiechem ranek witam,
oddając się błogości.

Nie wiem jak mam podziękować,
mojej piękniej ogrodniczce,
że nie muszę już kiełkować,
w rozpaczy doniczce.

Że dogląda mnie ponownie,
że szczęściem nawozi,
że dni płyną tak cudownie,
gdy tylko przychodzi.

24 360 wyświetleń
215 tekstów
222 obserwujących
  • Sylwia Friday

    8 December 2011, 12:16

    piękne to!!! ja na swojego ogrodnika czekam czasem tygodniami. Widzimy się tak rzadko... kiedy go nie ma popadam w hibernację...

  • Żelek

    31 October 2011, 01:50

    Miło mi.

  • Pocałuj Mnie

    23 October 2011, 11:24

    Jak to się miło czyta :)
    Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam

  • koniunkturalna

    16 October 2011, 14:13

    Żle się wyraziłam, masz rację. To że nie umieszczasz tu swoich tekstów nie znaczy że zaprzestałeś tworzenia ich. Nie każdy tekst nadaje się też do publikacji na przykład ze względu na swoją intymność, tworzymy je tylko dla siebie samych. :)

  • Żelek

    16 October 2011, 01:32

    Nie przestałem tworzyć, przestałem publikować :) Dziękuję za te kilka szczerych zdań, naprawdę jestem bardzo wdzięczny i obiecuję, że wkrótce będę częściej publikował teksty ;)

  • koniunkturalna

    15 October 2011, 22:19

    Naprawdę piszesz ładne, przyjemne w odbiorze wiersze (nawet te smutne miło się czyta), śledzę Twoją twórczość już od jakiegoś czasu, wchodze na Twój profil nawet kilka razy dziennie sprawdzając czy pojawiło się jakieś nowe 'Żelkowe dzieło'. :) Z zapartym tchem czytałam opowiadania, szkoda, że zaprzestałeś ich tworzyć. Pozdrawiam. :))