Z reguły w komentarzach jest...pytanie...i oczekuje się odpowiedzi, wyjaśnienia, ale czasami bywam...jak rodział..." zamknięta".... nie dopowiem ani jednego słowa...Szkoda że w innych sytuacjach tak pięknie ...ciszą nie potrafię...zaistnieć...:):):):) No , ale to już kwestia sytuacji, a przede wszystkim...charakterku :):):)
Beato...bardzo ładne skojarzenie....i do tak wielu w naszym życiu można odnieść sytuacji...dziękuję, ale ja nie zdradzę o co mi chodziło w tym wersie...:):):) Tylko On...może zrozumieć, bo to odniesienie do ..pewnych słów :):):):)
Ponoć wszystko mija albo po...siedmu dniach albo....:siedmiu latach...):) to poczekam bo innego wyjścia nie ma :):):) Tobie rónież życzę wszystkiego...dobrego i zdrowia tak...na zapas :):):)
Aniu...dziękuję :):) Chyba to przeziębienie tak mnie... nostalgicznie nastroiło :):):) Niestety, nic mi nie przechodzi...ale wiesz jak to jest..." złego dabli nie biorą..." więc i mnie nie wezmą, tylko muszę...przetrzymać te chwile słabości, które gorączka sprawiła :):):):)
Kamilu...oczywiście miło mi, że tak oceniasz moje teksty...ale coś mi się wydaje, że...:):):) przeceniasz moje słowa.... A smutek, czasami pojawia się niespodziewanie w każdym z nas i to bez powodu...