Menu
Gildia Pióra na Patronite

u progu...

Jak długo można kpić ze śmierci
jak długo możemy śmiać się z niej
z nas samych, z naszej kruchej fizyczności

Jak długo możemy udawać
że nie tęsknimy, że jesteśmy silni
i przetrwamy wszystkie trwogi sami

Gdy odchodzimy coraz częściej, jeden za drugim
a im bliższa strata tym trudniej patrzeć wzajem sobie w oczy

Tyle bowiem było wspólnie spędzonych chwil - i każda umiera
wraz z nami i nimi

Jak uciekające pociągi, w odbiciu lustrzanym
jak kończąca się droga za naszymi nogami

A my...
My możemy tylko się temu bezczynnie przyglądać

22 937 wyświetleń
481 tekstów
8 obserwujących
  • Duch_Sumienia

    4 April 2015, 08:44

    A co do tematu programowania naszej przyłości. Pamiętasz taką scene z tytanica, że ta cała główna aktorka Rose (Kate Winslet) zauważyła, że matka całe życie kierowała nią, uczyła jaka ma być i ona nadal wewnętrznie dzieckiem była... To zmieniła to w jednej chwili. Także z tym programowaniem nie do przesady. Mamy wybór.

  • 4 April 2015, 06:50

    ;)

  • Duch_Sumienia

    4 April 2015, 06:20

    Ja ci powiem Natalia... że wszystko kiedyś przestanie być istotne :) Ale coś w tym jest co napisałaś.

  • 4 April 2015, 06:00

    Nie wiem co śpiewa wokalista Bartoszu , ale wiem ż e naszą przyszłość programują rodzice , mnie zaprogramowali samodzielność do potęgi entej .. i tego się trzymajmy
    na przyszłość ,no i etyki zawodowej nie wypuszczajmy z pola rażenia niejako
    Gdyby nie to echo , nigdy bym się już nie podniosła z kolan ,
    mając pełną świadomość nieuzasadnienia owej ''szopki noworocznej na forum ''
    zdrowych świąt życzę

  • Duch_Sumienia

    4 April 2015, 05:52

    Mam rozumieć, Shluagu, że linkin park ma mi coś uświadomić? pasuje do tego co napisałem...?

  • 3 April 2015, 09:29

    ''trucizna na skórze'' ukrywająca się w przekazie podświadomym , czas który nie zapomina najmniejszych potknięć emocji .. wegetacja przepełnione syndromem boga ukrywającego się w fobii , nieprawidłowych przekazów wychowawczych , będących efektem ubocznym niedoskonałości stadnej .. jakim jest pozostałość po odruchach małpich ,w obliczu miłości która o wschodzie słońca coraz mocniej blednie .. zapatrzona w ich podkład ....... tak w skrócie wygląda moja bartnik owa pralnia .. odczarowywana w synonimie .. mocy sprawczej ..

    Przekaz zawarty w tekście pozbawiony jakby nadziei , wiary
    linczujący własną doskonałość wyrzutami sumienia
    jednocześnie wydaje się być niezwykle bezbronny , dziecinnie naiwny , kochający dobro

  • 3 April 2015, 06:17

    Na prawdę jest pełnia ? . Rzeczywiście , masz rację Bartoszu , przez kilka nocy nie spałam jak człowiek ,fakt było jasno , zbyt jasno jak na drugą w nocy , niestety byłam tak zaszczuta brakiem nie odpowiedzialnego zachowania , że bałam się wyglądać przez okno
    Ja lubię śnieg , ale przyznaję żal mi płaczącej wierzby , uginającej się pod ciężarem śniegu , mam nadzieję ze nie będzie mrozu
    , już czeremcha swoje pączki przyozdabia wiosną

  • Duch_Sumienia

    3 April 2015, 05:24

    Podziękował, Natalio ;p Ale pogoda nie jest zła, w brew pozorm, ożywia ;p ciągłe zmiany itp... do tego pełnia księżyca ostatnio, coraz lepiej :)

  • 3 April 2015, 05:22

    Refleksyjny , ładny , niezwykle wymowny ;)
    Pozdrawiam i życzę mnóstwo pozytywnych chwil przez cały dzionek
    w tej zimowy poranek wiosenny ;))

  • one drop for all

    3 April 2015, 04:41

    dokladnie
    Jesteś znaczeniem tego zdania.