Nocne zapiski [cz. 1]
Jak co wieczór po kryjomu,
opuszczam progi mego domu,
aby na gwieździstym niebie,
móc zobaczyć znowu Ciebie.
I podążam na przedmieścia,
szukać zgubionego szczęścia,
wspominając przy tym mile,
wszystkie nasze wspólne chwile.
Czy minęły bezpowrotnie,
a może zupełnie odwrotnie,
wrócą i będzie wspaniale,
lecz tylko przy naszym udziale.
Autor
24 366 wyświetleń
215 tekstów
222 obserwujących
Dodaj odpowiedź 18 August 2010, 18:30
0 Taki sobie, przeciętny ;) Gdzieś ten płomyk nadziei się tli, może stąd ten optymizm...
Odpowiedź 17 August 2010, 13:30
0 Miło się go czyta,podoba mi się i oczywiście plus +++duży.
Pozdrawiam:)Odpowiedź 17 August 2010, 13:12
0 Masz wspaniałe wiersze. Czyta się je jednym tchem i z nadzieją poznania całego asortymentu uczuć przedstawionych przez Ciebie. Ujęło mnie każde słowo.
Pozdrawiam ;)
Odpowiedź