bliski jak van gogh
jak bardzo trzeba być głodnym
by karmić się snami
jak bardzo spragnionym
by w chłodzie poranka
spijać rosę z koniczyny
zdeptanej
serca pękają
niczym wazon
przez nieuwagę strącony
i żal tylko kwiatów
ściętych przedwcześnie
nie bądź zazdrosny
kochany
o białą ścianę, gdy na niej
ucichnę
słonecznikami
Dodaj odpowiedź 15 April 2011, 21:53
0 ...poezją to chyba nigdy ich nie nazwę, więc nie obawiaj się ;)
raz jeszcze dziękuję
wzajemnie, dobrej i spokojnej :)
Odpowiedź 15 April 2011, 21:41
0 dziękuję, Aga
uczę się pisać, nazywać...
dziękuję, że czytasz te moje "próby"pozdrawiam ciepło
:)Odpowiedź 20 March 2011, 21:26
0 odwiedzasz mnie, to ma znaczenie
dziękuję ulubiony wraczku mój
:*Odpowiedź 20 March 2011, 17:57
0 dziękuję za nutkę, Tomku, bardzo mi się podoba...
odnoszę wrażenie, że przeczytałeś ten wiersz prawdziwie, duszą...
i dotarł do Ciebie jego najgłębszy przekaz...
to jest dla mnie chyba największą radością... i zaszczytemdziekuję Ci za ten komentarz
pozdrawiam wyjątkowo ciepło
:)Odpowiedź 19 March 2011, 13:39
0 nie mylisz się Agato... trafnie, i to bardzo
dziękuję
pozdrawiam i miłej soboty życzęOdpowiedź 18 March 2011, 23:51
0 słów mi braknie, gdy tak wiele ich od Was dostaję...
Danuto, Niko, Kasiu... dziękuję za niezwykłe i bardzo cenne dla mnie opinie
pozdrawiam Was ciepłoOdpowiedź 18 March 2011, 21:03
0 estetyczny niesamowicie. bliski to swoją drogą. jest też cichy. sam się doskonale broni. Jest naprawdę pięknie. I romantycznie, nostalgicznie. Poezja...
;-)
Odpowiedź