Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ja warchoł

Ja jestem warchoł wąsaty

Za byle słowo brałbym za szmaty

Lecz trochę zmiękłem i urobiłem

Coś złagodniałem nieco przytyłem

Stałem się czuły nawet troskliwy

Umiem przemilczeć nie szukać winy

Kłaniam się nisko i dogaduję

Lecz oczy mrużę i rejestruję

Wtedy na szyi pręży się żyła

Brałbym za gardło i szukam kija

Zabiłbym szablą lub szubienicą

Wieszanie zdrajców dobrą tradycją

A moja szczerość was niech nie peszy

I nie liczcie że raptus się zmieni

Bo w tym kraju kłamstwa

Taki pieniacz jest prostu - potrzebny

76 371 wyświetleń
1010 tekstów
15 obserwujących
  • Naja

    12 March 2018, 19:44

    Brawo za dystans do siebie i oczywiście skromność zgrabnie ubrane w wersy :-)

  • RozaR

    12 March 2018, 19:32

    Dziękuję obojgu :-)

  • fyrfle

    12 March 2018, 13:09

    Super wiersz, fiszka! :)

  • kati75

    12 March 2018, 12:30

    świetnie się opisałeś hahah;)p a warchoł strzał w dziesiątkę!!!!napisałam to z litości!nie myśl sobie że innych możesz krytykować może inni się boją ciebie ja nie!!!!!