Wyznanie
Ja niegdyś anioł światłości
Potępiony przez człowieka zostałem
Porwali moje skrzydła, zabrali serce
Na strzępy rozerwali
Przyznaje się do winy:
Zaufałem i pokochałem
Odtąd błąkam się po świecie
Od wczoraj, które nie ma końca
5633 wyświetlenia
111 tekstów
12 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!