Istnieją miejsca bez zapomnieniaGdy wracasz po żmudnej podróżyGdy serce było w rozsypceZagubił się anioł od duszy
Przychodzisz i siadasz w kącikuJak w ciepłym przytulnym zapieckuI grzejesz zziębnięte dłonieBudzi się radość jak w dziecku
Rozmyślasz o swojej podróży Powietrze pachnie rumiankiemA myśl wędruje w te strony Gdzie noc wita się z rankiem
Strudzony po takiej wędrówce Gdzie wytyczone nowe szlakiOdnajdujesz tamto spojrzenie choć nie kwitną już tamte maki
I.A.Sz.2020
I.Anna
Autor
3 August 2020, 16:23
Witam Was serdecznie.Cieszę się, że udało się zatrzymać Was na chwilkę.Kati, yestem wiem, że czekaliście:).Adnachiel miło, że zajrzałeś.Joan dziękuję za to uznanie.Dziękuję za Wasze zeszyty.Pozdrawiam serdecznie:)
3 August 2020, 15:24
Piękne
3 August 2020, 14:18
Dobrze, że wróciłaś.Bienvenue le retour! :)
3 August 2020, 12:14
Wreszcie. 😊
3 August 2020, 10:43
Cześć Iwonko;-)