mgnienie
iskrą życia na ziemię opada
wola istnienia
po drodze spotyka anioła
otoczona pajęczyną troski
rozpala wnętrze człowieka
tchnięty do życia
chłodem zmarzniętego świata
łaknie uczyć się czułości
ocierać z łez zziębnięte policzki
otwierać oczy na szept przeźroczysty
pragnieniem na miarę stwórcy
dotykając kamieni
powoływać człowieka
zapierać dech
na cudzym ramieniu
rozciągać nić nadziei
pomiędzy trwaj a zagaśnij
sztandarem powiewa
miłość człowiecza
54 954 wyświetlenia
976 tekstów
58 obserwujących
Dodaj odpowiedź