Proza życia jest czasem najlepszą poezją, której tak często szukamy w bajkach. Tak, uczę się doceniać dni, zamiast je liczyć, i czuć wdzięczność za wszystko, co mam. Dziękuję Ci M., dobrze Cię tu spotkać.
To, co mamy w rękach jest tymczasowe, pozostaje tylko to, co w sercu. W okruchach codzienności ukazałaś nurt życia, w którego głębi uchwycone jest wszystko, na co patrzymy z podziwem.
Moniko, rozłożyłaś mnie na łopatki. To chyba najpiękniejsze, co można przeczytać pod swoim wierszem, że ktoś też tak czuje i że po ostatnim wersie zapada cisza porozumienia, i nic już nie trzeba tłumaczyć. Z serca Ci dziękuję, dla takich słów warto pisać, bo to najlepsze wyróżnienie!
Bo to dla mnie takie piękne uczucie, gdy coś czytam, albo na coś patrzę i czuję, że też tak mam, że rozumiem, że też tak bym mogła, tylko... jeszcze nie ułożyły mi się słowa w ten dokładnie sposób. Ale wiem, że mam tak w sobie. Dla mnie to takie cudne poczucie współodczuwania, współmyślenia. Jak części puzzli, które tworzą całość:).