Gratuluję wyróżnienia. :) Kontrola najwyższą formą zaufania, jak mawiał ten, który według badań genetycznych więcej miał z człowieka lodu, niż z konika Przewalskiego. ;)
To było z przymrużeniem oka. Miałem na myśli to, że nie ma innego wyjścia, podejmujemy ryzyko i patrzymy, czy to była słuszna decyzja. Trafiamy, albo sklejamy jeszcze raz. Ale kto nie ryzykuje, ten zamienia życie w wegetację. A może w ogóle błądzę?... Mam nadzieję, że się nie gniewasz. Miłego wieczoru. :)
Dziwne, że pytasz czy się nie gniewam, zawsze propaguję otwarte dyskusje i różne punkty widzenia, o ile ludzie się szanują. Co do kontroli, to zacząłem się zastanawiać, czy nie za dużo analizuję, a za mało przeżywam...
Bo dziwny jest ten świat... ostatnio. Nie wiem, czy za dużo, ale to oznaka inteligencji, która stara się chronić człowieka przed zranieniem, zawodem... Tak, mądremu jest trudniej być szczęśliwym...