Ile by gwiazd nie wisiało na niebie, tym pełnym zachwytu wzrokiem wpatrywać się będę tylko w Ciebie.
Gdy próbuję ująć co czuję zaczynają piec mnie oczy. Serce chce z klatki piersiowej wyskoczyć.
Nie martw się jednak o mnie Kochanie, bo dopóki rano z łóżka wstaję, wszystko jest w porządku.
Może jednak bardziej nie.
Chciałabym Ci opowiedzieć lecz tyle tego. Połóż się proszę obok, złap za rękę i śnijmy tymi samymi obrazami, bo słowa są już dość błahe w wymiarze tego co między nami.
Dziękuję za wszelkie uwagi. Często zdarza mi się pisać spontanicznie pod wpływem emocji z równie spontaniczną chęcią puszczenia tego w świat. Tworzę raczej amatorsko i z czystej potrzeby wyrażania siebie. Cenię jednak wszelkie opinie i rady bardziej doświadczonych. W wolnej chwili postaram się wprowadzić korektę.