Menu
Gildia Pióra na Patronite

droga

Idziesz przez łąkę
wąchasz kwiaty
schylasz się do najmniejszego.
Pamiętasz zapach,
skupiasz się na banałach
Nie oglądasz motyli,
nie wodzisz już wrzokiem za ulotnym,
chcesz się złapać jeszcze gałęzi
ale jest daleko
odchodzisz,
idziesz dalej,
nic cię nie zatrzymuje
wciąż marzysz
ale
wydzierasz je z głowy
jak brudne rogi kartek wertowanych,
nie potrzebnie,
jak źdźbła trawy wepchane we włosy
dla oszukiwania samej siebie.
Dla zmylenia czasu.

140 474 wyświetlenia
1595 tekstów
12 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!