WierszWiersz jesienny Konkurs
Okna
Idę,
Wieczorną mgłą
Miasto łagodzi
Krawędzie rzeczywistości.
Patrzę,
Okna kolorowych
Plam blaskami
Snują opowieści
Gdzie
Właśnie robią kolację,
Prasują spodnie
Albo sukienkę,
Oglądają telewizję
Kłócą się,
Z drżeniem dłoni
Sypią cukier
Do ostatniej
Kawy.
Gdzie właśnie
Trwa miłość.
Gdzie ktoś wychodzi
By kupić kwiaty.
Gdzie łza płynie
Słona.
Po cały dniu
Wykończona
Siada dziewczyna
Z herbatą.
Autor
4467 wyświetleń
40 tekstów
10 obserwujących
Dodaj odpowiedź