po trzecim pianiu koguta
idę Panie za Tobą
choć czuję że tonę w tym mroku
unosi mnie Twój głos nad wodami
przez plusk fal
wiosła łodzi
i mgłę
i nigdy nie zapomnę tej nocy
gdy do policzka podniosłeś mnie z prochu
stwarzając mnie jak konstelację
zrodziłeś mnie wtedy na nowo
w Twoim przebitym boku
a jednak tak często upadam
w świata błoto i popiół
spójrz na mnie
jak na Piotra
i obmyj nie tylko stopy
w miłosierdzia potoku
tylko mnie już nie pytaj
czy miłuję Cię bardziej
weź wszystko
za jedną Twą łzę
137 610 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!