Właśnie teraz jest ten czas, by wejść we własną ciszę oraz spokojność i daleko zostawiając cały świat, przekroczyć próg nadziei. Poruszyłaś serce rosłego chłopa :) I dziękuję Ci za to, że Twoje piękne wiersze wciąż powstają. Si bon, si bon :))
obsypanie głów popiołem i przestrzeganie postów to symbol tylko! bo żeby to zrozumieć trzeba przeżyć to duchowo nie koniecznie na pokaz w kościele to misterium w naszym sercu!najcieplejsze pozdrowienia zostawiam:-)