***
i co z tego że tęskniłam
przecież mogłam
od razu posypać głowę popiołem
kupić bukiet konwalii
i udawać że to od ciebie
zaparzyć dwie małe czarne
i przeczekać dłuższy kwadrans studencki
czasem boję się swoich wierszy
obnażają mnie do reszty
nie nazywaj mnie poetką
nie wiesz
ale dziś poetów pali się żywcem
Autor
Dodaj odpowiedź 13 March 2011, 19:30
0 Ago, Jadziu, Damianie - dzięki : ) i tak, chyba jednak mimo wszystko pozostanę dalej wierszokletką...pozdrawiam Was;*
Odpowiedź 13 March 2011, 16:22
0 Wiersz niezwykle spleciony tęsknotą i przekornością, końcówka zapłonęła mi w duszy niczym czerwona pochodnia... Pozdrawiam, Niko, pozwolę sobie ukraść... :)
Odpowiedź 12 March 2011, 09:08
0 Subtelnie, delikatnie z nutą... Jalapeno na końcu, pozdrawiam :)
Odpowiedź 11 March 2011, 23:44
0 Oooo, Tobie również dziękuję Alex !
p.s. mam nadzieję, że to nie jest "zły dotyk" ;-pOdpowiedź 11 March 2011, 23:40
0 dzięki dziewczyny! i cieszę się, że pomimo tęsknoty widać tę dumę może trochę pychę,zawadiackość... o to chodziło :-)
pozdrawiam ;*Odpowiedź 11 March 2011, 20:44
0 "czasem boję się swoich wierszy
obnażają mnie do reszty"
Oj, dokładnie...
Piękny wiersz, bardzo mi bliski.. :)))Odpowiedź 11 March 2011, 20:05
0 Przepełniony codziennością i tęsknotą która wypełnia każdą żywą komórkę w naszym ciele.:) Pozdrawiam
Odpowiedź 11 March 2011, 12:19
0 podzielam zdanie Agaty
dla mnie genialny! zabieram ze sobąpozdrawiam ciepło :)
Odpowiedź 10 March 2011, 23:22
0 subtelny dotyk duszy, szeptem serca...
lubimy gubić się w tęsknocie, by nie zagubić się w sobie...pozdrawiam cieplutko:)
Odpowiedź