I Bóg wstrzymał oddech... ...bo takiej miłości jeszcze nie widział
I Boskim obdarzył ich uśmiechem... ...gdy ujrzał ich czułość wzajemną
I oczom Swym nie wierzył... ...gdy widział jak ona patrzy na niego
I pierwszy raz dostrzegł taką troskę... ...z jaką on czule ją obejmował
I uszom Swym nie mógł uwierzyć... ...gdy podsluchał ich szepty miłosne
I się zawstydził... ...gdy ujrzał jak jednym stają się ciałem
I zaniemówił... ...gdy ich dusze nad ciałami się połączyły
I nie mógł uwierzyć... ...że stworzył coś tak pięknego
I Boską łzę uronił... ...bo zrozumiał, że był świadkiem szczęścia
I w końcu zaczerpnął oddech... ...bo wiedział, że dla nich warto było stworzyć ten świat
_____________________________________
Wiersz ten napisałam 2 lata temu i po raz pierwszy opublikowalam 20 kwietnia 2010 roku na stronie http://www.klamerka.pl pod pseudoniem "miramija". Informację tą podaję dlatego, że znalazłam ten wiersz w tym serwisie ukradziony i podpisany przez kogoś innego.
Sebastianie, zarówno ten świat jak i jego mieszkańcy daleki jest od ideału. Cieszę się , że wiersz sie podoba... i powiem szczerze, że gdyby to był jakikolwiek inny wiersz nie zareagowałabym... ale ten jest mi tak bliski, jak żaden inny i nikomu go nie oddam :) pozdrawiam serdecznie :)