Nim zgasnę w Twoich ojcowskich ramionach nim moje życie dobiegnie... końca. Pozwól... raz jeszcze spojrzeć na łąki mieniące się rosą w promieniach słońca.
Znów ujrzeć chabry wśród kłosów zboża i... czerwień maków w soczystej zieleni na nurt rzeki spojrzeć... doliny i wzgórza na słońce na niebie gdy się... rumieni.
Pozwól nacieszyć się tym co stworzyłeś nim oddech ucichnie i sen mnie zmorzy nim... oczy mgłą smutną zajdą Ty Ojcze zaprosisz do siebie do swych przestworzy
gdzie ptaki wzlatują w błękitne sklepienie w puchate chmurki jak... owce na hali. Pokażesz mi polskie kochane Tatry... i krzyż na Giewoncie i... naszych górali.
Chcę byś pozwolił mi ujrzeć... Bałtyk. Piętrzące się fale w zachodzie słońca skrzeczące mewy wśród kutrów rybackich i piasek ciągnący się plażą bez końca.
Zabierz... na spacer w krainy jezior. Ujrzałam już morze , ujrzałam też góry teraz... gdy koniec mój jest już bliski pokaż mi Panie jeszcze... Mazury.
A potem mnie ułóż na łące wśród wrzosów gdzie motyl skrzydłami trąca powietrze gdzie drzewa szumią i słychać śpiew ptaków wysokie źdźbła trawy kołyszesz na wietrze.
Niech tęcza mostem do Ciebie się stanie z jej końcem w Twoich ramionach zapłaczę choć... tyle widziałam już dzięki Tobie żałuję że więcej już nic... nie zobaczę...
Zapadł mi w serce Twój wiersz...bo bliskie mi chabry... maki... Mazury...a przyjdzie kiedyś czas gdy nasze głodne oczy pożegnają najbardziej ukochane miejsca...