Hej Ty w mej głowie Tak do Ciebie mówię Znajdź sobie topór Na świat wyrąb drogę
Co? Zbyt ciemno?
Nie wiem wszystko jedno Tylko znikaj już ze mnie Zanim mi przejdzie Siedzisz tu zbyt długo Jakbym był Twym sługą
Że co? Nie jestem!
Zabijam Cię zawsze przed snem Czymś ostrym Znajdź to
Masz? Już czuję, już słyszę!
Zmieniłem zdanie Wracaj do ciemnicy Siedź tam za karę Nikt Cię nie usłyszy Nie odzywaj się więcej choć chciałbym tego najbardziej Tak będzie bezpieczniej tak będzie łatwiej Dobranoc tylko Opowiem Ci bajkę Ostatnią
Żyć chciałbym szybko W trumnie leżeć ładnie Tylko jak wyglądać zacnie Z taką w głowie blizną
A może czasem trzeba spojrzeć na siebie z dystansem. I autor tekstu tak właśnie próbuje zrobić, mierząc się z własnymi natręctwami. Jeśli chodzi o przekaz. Ale to moje zdanie. Każdy ma prawo do swojego. Co do formy, nie jestem aż tak kompetentna. Ale będę się przyglądać z ciekawością :)