Inwazja
Hamak, cisza, spokój,
oko przymknięte i śpiące,
ciągnie plaga niepokój,
krwiopijcy chmarą lecące.
Dźwięki ostrzegawcze głoszą,
a moja czujność ogromna,
o jeden łyk tylko proszą,
a prośba ich taka skromna.
Płeć piękna krucha i miła,
i każde wrota otwiera.
Czemu bąblami pokryła,
dobroć co krwią wspiera?
Autor
2524 wyświetlenia
24 teksty
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!