Głupie mam serce pełne wzruszeń i złości chwilowych. Zepsuty w nim rytm i bieg przestawiony. Szmery w nim słychać jak bzyczenie samotnej pszczoły. A ruch w nim powolny jak liść samowolny.
Durne mam serce gdzie duma rozpiera. Gdzie kolor czerwony często bywa zaplamiony. I drży przed uczuciem często mylnym przeczuciem.
Pomylone mam serce mój rozum zamyka. Zaprzecza westchnieniom wspomnieniom umyka. Udręką jest moją, przeczeniem miłości. Dalekie od słońca i bliskie ku nicości.
Nieudane mam serce gdzie marzenia bezsenne. Źle pojmowane wciąż bywają obolałe.