Menu
Gildia Pióra na Patronite

Nic optymistycznego, choć wiosna tuż, tuż

Gdy świt wstaje, śmierć
kładzie się się spać.
Saksofon tkliwie łka,

A, Bóg...
Bóg nie klepie pocieszajaco
po ramieniu, nie ociera łez,

I tylko słońce trzyma się
kurczowo lini horyzontu

Z parapetu
pozbieranych kilka słów
milczących niczym
niemy film
...

Zamilknę i ja.
wraz z nim

135 883 wyświetlenia
1633 teksty
240 obserwujących
  • motylek96

    18 March 2018, 09:24

    Dziękuję za opinie.
    Cris, Naja to wychodzi z mojego nieco pesymistyczne charakteru. Choć walczę z tym i wciąż staram się obudzić w sobie optymistkę. Nue jest lekko.

    Róża jednak wolę wierzyć, że ciamajda też znajdzie swoje miejsce u boku Boga, takiego w jakiego wierzy. Pozatym pogardą jakoś nie przystoi bogom

    fyrfle to chyba zależy od indywidualnego nastawienia do życia

    Serdecznosci:)

  • Cris

    15 March 2018, 13:42

    Choć z nutką nostalgii, z podobaniem wiersz.
    :)

  • Naja

    13 March 2018, 10:02

    Bardzo smutne wersy... Bywają takie nastroje, na szczęście jak większość przemijają... :-)))

  • RozaR

    11 March 2018, 20:56

    Bogowie pogardzają ciamajdami

  • fyrfle

    11 March 2018, 11:43

    Ja myślę, że słońce wschodzi, żeby dzień urodzić, żeby smutek odszedł, żeby szczęście przyszło, a śmierć też wtedy cieszy się pełnią życia.