Kotką...
Gdyby się wcielić w rolę kotki
wyprężać... łasić do swego pana
dachowcem persem albo sfinksem
byleby tylko być... głaskana.
Mogłabym zwinąć się w kłębuszek
kolana pańskie grzać futerkiem
na szyi rzemyk mieć ozdobny
z adresem domu i... numerkiem.
Dostawać dziennie porcję mleczka
miseczkę karmy czasem... wodę
jak większość kotków być leniwa
mieć w domu komfort i swobodę.
Pazurki ostrzyc na... drapaku
czasem pokazać je w zabawie.
Wymknąć się z domu do ogrodu
po to by łapać myszki w trawie.
Gdy będę chciała być potulna
znów wskoczę panu na kolana.
Spytasz...dlaczego właśnie kotką?
Bo lubię często być... głaskana.
Dodaj odpowiedź 11 October 2013, 06:56
0 Cudowny wiersz.Też kocham kotki.Tak się składa,że sama zamieściłam wczoraj wiersz o kotce.Może go pani przeczyta?
Pozdrawiam bardzo serdecznie.Odpowiedź 9 October 2013, 18:29
0 Ha ha ale fajna byłaby z Ciebie kotka Agnieszko no i te pazurki...rewelacyjny wiersz z temperamentem-pozdrawiam serdecznie :)
Odpowiedź 9 October 2013, 13:14
0 Ha ha:)Tak jest Piotrze nie ma komu pomruczeć by zostać pogłaskaną:):):)
Oczywiście pozdrawiam jak i dziękuję z serducha:)Odpowiedź 9 October 2013, 09:43
0 Z pewnością dla mruczenia głaskana byłabyś Agnieszko ciągle...fajny wiersz :)
Odpowiedź 9 October 2013, 00:51
0 Wspaniała na tę okazję Anno...dziękuję:)Dobrej nocy obojgu:)
Odpowiedź