Gdyby nie poezja
Nie miałabym już po co trwać Pośród niezapisanych kartek Na marginesie niespełnionych lat
Na zewnątrz ciągle świeci Ta sama- niezmieniona pustka Po niebie tylko się wałęsa Wieczny zwycięzca -czas
Jeszcze tylko kilka stronic Na tak zwaną wyłączność To one mi darują paletę barw
Czasami pozwalają pomilczeć Innym razem pokrzyczeć na cały głos W zwątpieniu pomagają wytrwać
Na marginesie życia Do serca radość nieść
Dzięki nim dostrzegam przyszłość To one odejmują mi lat Dopisanych do codzienności Przez nieubłagany czas
Dla czasu pozwalają uchwycić ripley A dla mnie odnaleźć radość zapomnianych dziecinnych lat
Bardzo ladnie napisane.
Dziękuję
Bardzo ladnie napisane.
Dziękuję