Gdyby można napisać dziś do Ciebie długi list Że śnieg pada, deszcz I ja padam też.. I że z ostatnich naszych świąt zapach choinki wciąż się w mej głowie nie ulotnił Pachnie tak samo intensywnie jak wtedy gdy ją przyniosłeś Lampki nie świecą od tamtej pory W pokoju nie grzeje piecyk Nie oglądam w tv Kevina To wszystko niczyja jest wina..
I tylko kurz pod starym dywanem przypomina mi o tym że WTEDY było kompletnie
Dziś proszę, przeczytaj mój list Różnią nas tylko przestrzenie świetlne Łączy? To co zawsze - wszystko, oprócz tego że Cię nie ma tam gdzie chcę byś był zawsze..