Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ekoarmagedon

Gdy ziści się sen
współczesnego człowieka
i nie zostanie kamień na kamieniu
bratem zostać miało drzewo, siostrą trawa

Kot rywalem o drób
dla watahy psów
człowiek śniadaniem

Somsiad skazany
na dożywotnią przyjaźń
bo sam nie dogoni obiadu

Zieleń ziemi za słaba
na morowe powietrze,
oddzieli słabych od silnych
Igły będą miały tylko drzewa
Tylko one będą szczepione

I znów wrócisz człowieku
tam, skąd przyszedłeś
kogo poświecić na tej drodze ?

103 043 wyświetlenia
1195 tekstów
141 obserwujących
  • szpiek

    30 July 2020, 17:50

    Właśnie wysyłamy kolejny łazik na Marsa, myślę, że wyzwań nam nie brakuje i jeszcze dużo przed naszym gatunkiem...
    Człowiek jest tak skonstruowany, że potrzebuje bodźców, motywacji do działania, takim bodźcem jest zysk, a może też być nienawiść do innej nacji, albo klasy społecznej. Niektórzy uważają, że altruizm nie istnieje.
    W gospodarce rynkowej kryzysy są czymś naturalnym i podobno da się je matematycznie przewidzieć. Z kryzysami trochę jak z pożarami. Niedawno mieliśmy gigantyczne pożary w Australii. Kiedyś pozwalaliśmy na małe, lokalne [...]

    Video GQde23YCyOg
  • 29 July 2020, 23:02

    Niestety, nie ma systemu bez wad. Gospodarka rynkowa opiera się na zysku i skoro chłopiec kopiący piłkę przynosi wymierne korzyści, to zarabia lepiej, niż lekarz, który ratuje dzieci... Najgorsze jest to, że to piramida i zakłada ciągły wzrost, dlatego co pewien czas bańka pęka, przychodzą kryzysy, przychodzą niepokoje społeczne... wojny, na których większość traci wszystko, a pewna grupa zarabia...
    Postępu nie da się zatrzymać, ale można zburzyć świat i wtedy świat cofnie się do najciemniejszej jesieni średniowiecza, a może do [...]

  • scorpion

    28 May 2020, 15:47

    Dlatego uważam, że to nadal średniowiecze, człowiek jest zwykłym niewolnikiem, co płaci dziesięcinę. Tu nie chodzi o to, kto ma dawać, a kto zabierać, tu chodzi o całkiem inny system, jakiego nie było i bynajmniej nie chodzi o utopię.

  • szpiek

    28 May 2020, 15:42

    Ja bym się w średniowiecze chętnie się wybrał, ale na tygodniową wycieczkę. Kilku królów Polski zmarło z powodu zranienia w nogę, przeziębienia, które skończyło się zapaleniem płuc, zwykle złamanie kości kończyło się kalectwem, dieta też nie była ciekawa, smród, chociaż to już bardziej domena oświecenia, gdy królowie załatwiali się do kominka..., u Arabów było lepiej, bo Mahomet kazał się myć.
    Co do pawianów.
    Kto miałby decydować komu ile się należy i ile komu zabrać?
    Już to przerabiano na kilku kontynentach i zawsze kończyło się tragicznie.
    Bogaci dają miejsca pracy, produkują dobra i robią to lepiej niż państwo, rozwijają technikę, taki Elon Musk lata w kosmos, a państwowa NASA cofa się w rozwoju...
    Jasne, że często stoją ponad prawem i bogactwo zdobyte bezprawnie powinno być zabierane.

  • scorpion

    28 May 2020, 15:14

    Ten tekst może być nieodpowiedni dla niektórych czytelników.
  • szpiek

    28 May 2020, 14:44

    No w 90% odczytałeś to tak, jak chciałem przekazać.
    Wiersz jest skierowany do tych, którzy chcieliby zrezygnować z osiągnięć cywilizacji i wrócić do dawnych czasów, pewnie epoki kamienia łupanego. Tylko że dzięki rozwojowi cywilizacji nie mamy tak wielu chorób, na raka ludzie umierali też w czasach prehistorycznych, kiedyś odkryto kości niby małpy, niby człowieka, poszła w świat informacja, że znaleziono brakujące ogniwo między człowiekiem, a małpą, a okazało się że to neandertalczyk, który miał jakąś chorobę kości, taka dygresja 🙂, [...]

  • scorpion

    28 May 2020, 14:24

    Kieruję się tytułem, wrócimy do korzeni, czasów barbarzyństwa, ale czy to źle? Znów będziemy braćmi, samotnie nikt nie przeżyje. Przetrwają najsilniejsi, a choroba zbierze swoje żniwo tak jak dawniej. Cóż, eko może oznaczać kryzys ekonomiczny albo ekologiczny. Widzę tu taki przytyk, że ludzie dzisiaj bardziej dbają o przyrodę, niż o siebie nawzajem i że to jest zgubne. Ostatniego wersu nie rozumiem.

  • szpiek

    28 May 2020, 14:05

    Ciekawy jestem interpretacji

  • scorpion

    27 May 2020, 22:08

    Ciężki wiersz, ale z sensem