Menu
Gildia Pióra na Patronite

Krótka chwila

Gdy siadam w oknie jest jeszcze ciemno
jak czasem w życiu.
Patrzę i nie widzę nic poza otchłaniami,
gdzieś w tych odmętach skapują łzy
jedna po drugiej.
Zamykam oczy, biorę oddech powoli
otwieram je i widzę światło.
Może to gwiazda, może przejeżdżający samochód, to nie ważne
Bo dla mnie światło jest nadzieją,
choć popłynęły łzy, teraz wysychają
tak jest zawsze.
I tak jak zawsze ciemna otchłań przechodzi w dzień szybkim ciosem słońca.
Uśmiecham się, dlaczego by nie?
Przecież będzie dobrze, za minutę, godzinę czy miesiąc,
to co złe rozpłynie się jak senna mara
I zostanę już tylko ja, Ty
Zostaniemy my radośni, nie pamiętając co skraplało się w tamtych łzach.

151 wyświetleń
2 teksty
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!