Menu
Gildia Pióra na Patronite

....

gdy już obudzę się z życia
rozbiję własnej fantazji skarbonkę
w porannym słońcu się ogrzeję
obłokiem popłynę nad łąkę

z mgłą opadnę na kobierce zaspane
skosztuję nektaru dzbanecznika
z trawą stanę na baczność w szeregu
by zieleni zaczerpnąć do koszyka

później oddam ją bladej przytulii
by dłużej cieszyła się zdrowiem
makom, chabrom i fiołkom
o ich pięknie radośnie opowiem

po południu na liściu babki
w kropli rosy cała się zanurzę
odświeżę się, by ze świerszczem
zaśpiewać w wieczornym chórze

płaczącą biedronkę do snu ułożę
znaną o kropkach i chlebie bajką
sama zasnę na poduszce z nasionka
by wiosną wzrosnąć niezapominajką

56 980 wyświetleń
467 tekstów
17 obserwujących
  • Jacha S.

    30 January 2022, 09:35

    ,,Nie narzekam na ból łodyżki,
    na mszyce, zmarszczki płatków i liszki,
    w uszach brzmią mi słowa motylka:
    Ciesz się życiem! To tylko chwilka."