Przemijanie
Egzystencja w niebycie uczuć,
Mały krzyk schowany w trywialnych myślach
Wiruję jak w incepcji po płachtach życia.
Skreślone dni na białej ścianie
brudnym paznokciem
nakreślone przemijanie
Szklane oczy wypalone ciągłym żalem,
Krwawe pogo, niewinnym balem
Zmarnowałam świt jak co dzień nad ranem.
Skreślone dni na białej ścianie
brudnym paznokciem
nakreślone przemijanie
Amnezja zwęglonych ciał,
Już dalece lecz mi bliskich
A w chorej ekspiacji spalić tony grzechów ślizgich.
Skreślone dni na białej ścianie
brudnym paznokciem
nakreślone przemijanie
Tonąc we mgle
w nicości, w skupieniu
Przemijam jak anioł z połamanymi skrzydłami
a one i ja opadamy
w dzikim pędzie
jak w piekielnym balecie.
(...) Zabił nas czas
Autor
3354 wyświetlenia
35 tekstów
3 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!