Menu
Gildia Pióra na Patronite

Poranek

dziwi się łza radości przeszłym smutkom
uśmiechem wita wschód słońca
rozpływa się dusza jak miodowe polany
brak powietrza, brak tchu w gorących objęciach

zapach pocałunku na skroni zostawia
gdy wychodzi wczesnym rankiem
wzrokiem fotografuje jego gesty
porankową tęsknotą koji serce do południa

w jego ramionach chce tonąć i śnić
sen śnieżnobiały, w którym anioł błogosławi
owita kobieta rozkoszą spełnienia
unosi ku niebu oczy by oddać hołd miłości

24 006 wyświetleń
235 tekstów
6 obserwujących
  • M44G

    7 February 2012, 18:45

    Coś optymistycznego.