Dziś na spacerze w lesie Spotkałam panią Jesień. Ogromną miała chętkę Na babską pogawędkę. Ruszyłyśmy więc lasem Przystając sobie czasem. Opowieść snuje ona, Ja trochę zamyślona, Czasami uśmiechnięta, Jej słowa chcę pamiętać. Rozprawia tak ciekawie, Jak byśmy gdzieś przy kawie Siedziały przy stoliku A nie szły wzdłuż kamyków Leżących koło drogi...
Uwaga! Patrz pod nogi!
Chcesz wiedzieć o czym mowa? I o czym ta rozmowa? I też masz czasem chętkę Na babską pogawędkę?
To nie siedź ciągle w domu Nie czytaj gazet tomów Idźże na spacer po lesie, Może też spotkasz Jesień...
Niczego, co jest napisane pod moimi wierszami nie uważam za zaśmiecania. Dzięki, że do mnie zaglądacie. Joasiu, zdrowiej, wszystko nabierze kolorów, kiedy przegonisz grypę. Agnieszko dziękuję, cieszę się, że przypadł Ci do gustu. Pozdrawiam Wszystkich czytających.
na grypę najlepsze łóżeczko na depresję taki wiersz ;) ja to uważam, żer jesienna depresja to tylko jakiś wymysł... cieszę się jesienią, jak każdą inną pora roku... gdyby którejś zabrakło wszystko straciłoby sens ;)