do piszących inaczej
dzisiaj znów patrzę zdumiony
na żyletkę w swojej dłoni
nie nie chcę pisać na ciele
bo mogę stracić tak wiele
tak naprawdę na złość światu
sobie mamie tacie bratu
nie wiem co będzie na wiosnę
gdy urosnę i dorosnę
będą tak zawsze widoczne
moje rysunki żałosne
a gdy kiedyś ciebie poznam
jak przed twym wzrokiem to schowam
zabierz mi to z rąk
teraz
48 022 wyświetlenia
281 tekstów
37 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!