Dziś nie cofniesz rzuconych słów odbijają się od pustych ścian została tam w bujanym fotelu ze starym kotem na kolanach
w oknie poszarzałej mgłą wyczekuje syna kolejny rok lato już odchodzi w pajęczynach zostawia jej skroplone łzy
dała ci życie najcenniejszy dar kochała bezwarunkowo i na zawsze podnosiła cię gdy inni kopali wspierała gdy odeszli ci co zawiedli
była ostoją gdy cierpiałeś z miłości uśmiechem goiła twoje smutki coż dziś warte serce matki? zdeptane bez oznak życia powoli czeka na swój koniec https://www.youtube.com/watch?v=4hdPnWScozc