Menu
Gildia Pióra na Patronite

pianista

Dziś jestem pianistą
Może skrzypkiem
Sam nie wiem
Wyciągnąłem garnitur z szafy
Wtopiłem się w koszule z atłasu
Wyszedłem na scenę okrytą kurtyną
Tą co od dzieciństwa w mym pokoju świta
Grzecznie ukłoniłem się wszystkim
Chyląc czoło przed Tobą najdroższa
Wkradłem się na chwile w Twoje oczy
Uśmiechnęłaś się.

Usiadłem za biurkiem z kartką w dłoni
Zamieniając długopis w skrzypce
Może to pianino
Sam nie wiem…
Zacząłem grać melodie
Którą tylko Ty słyszysz
Zapisując kolejne słowa
Na pięciolinii Twej duszy

W jednej chwili wstałaś
Rzucając bukiet róż na scenę
Zrobiony z konwalii wczoraj zerwanych
Bijąc brawo, szepcząc me imię
Pianisty, skrzypka czy Bóg wie kogo
Zaplatając ręce na mych piersiach
Niczym wianek z białych stokrotek
Uśmiechnęłaś się.

11.04.2021

16 294 wyświetlenia
237 tekstów
71 obserwujących
  • No_One_

    14 April 2012, 18:26


    bukiet róż na scenę
    Zrobiony z konwalii

    Nie no... fajnie jest... ;)

  • Julka 10

    12 April 2012, 16:26

    Jak zasłużył...to dlaczego nie? :):):):)

    Dziękuję ;)

  • zugimihau

    12 April 2012, 15:48

    mężczyźnie kwiaty?:) wzajemnie;)

  • Julka 10

    12 April 2012, 15:24

    No to...bukiet róż Michale...za ten wiersz dla..Ciebie :):):)
    świetny, naprawdę świetny.

    Miłego dnia :)

  • zugimihau

    11 April 2012, 22:41

    staram się :) dziękuje ze do mnie zagladasz;]