Dziewczyna ogromnie za chłopcem szalała W całości swe serce jemu oddała Chłopiec buntownik lecz też zakochany Razem już snuli życiowe plany Wtem coś strasznego u nich się stało I całe szczęście gdzieś uleciało Buntownik honorem się wciąż unosi Ona humorków jego nie znosi Mijały tygodnie a dla nich jak lata Czas spędzany razem przybrał rolę kata Chłopak zdesperowany nie wiedział co czyni Dziewczyna w samotności o wszystko siebie wini W rytm melodii która dobrze znała Wzięła garść tabletek i odleciała Lecz historia z piosenki inaczej się kończyła Ona nikogo na oczy już nie zobaczyła Złych decyzji w życiu wiele podejmowała Ta była ostatnią - tej też żałowała