***
dzieli nas zaledwie strumień życia,
świadomy, różny, a pisany nam
ten, który szeptem wyjawił Twoją obecność
na piaszczystej plaży zielonej zatoki,
w obiektywie serca szukałem Cię
przemierzając górskie szlaki,
gdzie w potoku zanurzałem twarz
odpowiedź znalazłem przy 'Del Mar',
gdy upadałem na kolana, sypiąc z garści piach
tam noc uwiodła i cień, życie samotne jest,
od dawna wiesz...
w mglistej rzeczywistości
nie spodziewałem się tylu pytań
intencje rodzą emocje, miłość,
cierpienia, pożegnania
co było nam dane, nie gaśnie
jedynie zmienia oblicze
na chwilę zatrzymały mnie trzeszczące deski pod stopami,
szum wzburzonych fal, nie znoszę zmian
przede mną długa droga,
by zmierzyć się z pokorą, złością,
niezrozumieniem, niezadowoleniem
z poranną rosą uniosę się do chmur,
by objąć świat od nowa...
Autor