Dwie stare huśtawki, co rdza je pokrywa były jednym z kilku Ich wspólnych miejsc gdzie czas beztrosko Im wspólnie upływał w rytm dwóch bijących, kochających się serc
Przywiązani byli do starych huśtawek jak młode pisklęta do swoich gniazd co wieczór tu mieli świetną zabawę próbując wspólnie dosięgnąć gwiazd
Mając to miejsce wspaniałe i siebie Mieli wszystko co Im było potrzeba mieli swój mały prywatny eden mieli swój mały kawałek nieba
Księżyc posiniał cały z zazdrości gwiazdy z kolei wielce zdumione widząc potęgę ludzkiej miłości na starych huśtawkach niewinnie zrodzonej