Dwie dusze zranione przez własna głupotę, cierpią przez innych ślepotę. Nienawidzą siebie najbardziej na świecie, choć kiedyś to byli dobrzy przyjaciele. Jedna noc sytuacje zmieniła, bo się niechcianą namiętność przerodziła. Ona nie chciała,jej słowa się nie liczyły, bo on pragnął by jego ręce tylko na niej były. Cierpiała sama,nikt nie przyszedł z pomocą, bo nikt nie wiedział co się stało tamtą nocą. Chciała tylko aby to się wreszcie zakończyło, lecz nie wiedziała co ich wtedy połączyło. On nie chciał tego zakończyć, pragnął dwa ciała ze sobą połączyć. Nagle oboje wszystko zrozumieli, że na tym świecie tylko siebie mieli...