Drzewo
Drzewo
Drzewo stojące w oddaleniu od lasu
Wicher gnie jego konary ku ziemi
Razem z deszczem obdarł je z liści
Czyniąc nagim dla oka
Jeszcze wczoraj dostojne
Wdzięczyło się do gwiazdy
Światło łowiąc tak potrzebne dla życia
Wodę piło z deszczy daleko sięgając korzeniami
Siadałem w jego cieniu w letni skwar
Opierając głowę o pień
Czerpałem pierwotną siłę z jego wnętrza
Podobny temu bytowi
Co kryje jego wnętrze?
Czy aby korniki nie nadgryzły jego duszy?
Teraz dumne
Jutro może trzasnąć jak zapałka pod wichru naporem
Okryty kurtka i kapturem chroniąc głowę
Myślę patrząc na nie
Jak nie dać się wichrom życia?
Wytrzymać napór wiatrów dnia codziennego
Władysław Andrzej Bobrzycki
30 837 wyświetleń
275 tekstów
14 obserwujących
Dodaj odpowiedź