Niezrozumiałe..
Droga jest jasna, jedyna wśród lasów perłowych
I natchnienia nocy do dróg całkiem nowych.
Podążając promenadą anielskich skrzydeł.
Potrafiąc dóbr żałować w próżni uwięzionych
Oddechów cierpiących, dusz poranionych
Bez żadnej z istot bezsensu tym życiem podążając
Odkrywać przeznaczenie płacz napotykając.
851 wyświetleń
14 tekstów
2 obserwujących