Smutek nocy letniej
Dręczy mnie smutek nocy letniej
Suma wszystkich nieudanych kroków
Chciałabym móc przeżyć to wszystko lepiej
Nie chce lądować już w rynsztoku
Powoli tracę rezon, widzę tylko czerń
Chwytam się słów jakby miały mnie ocalić
Każda kolejna noc jak każdy nowy dzień
Życia pęd zamierza mnie zabić
Kolejny raz mnie boli
Widzę to obojętnie
Zadufana pani swej woli
Swój strach chowa skrzętnie
12 115 wyświetleń
188 tekstów
7 obserwujących
Dodaj odpowiedź 27 June 2016, 23:16
0 Pozostaje mi szczerze podziękować, ale tak tylko w połowie ;)
Odpowiedź