Piąta
dotykam wyobrażeń -
nie czyni mnie to nikim szczególnym
względom poddaję się bez sprzeciwu.
ktoś musi, myślę, umrzeć
więc mogę to być ja. kiedy nie żyję -
oddycham wolniej i nie obchodzę
łukiem wyginane ciało tworzy pomost
przez który skaczę, przekonana o swojej
niestabilności wiem, że upadnę
równo z budzikiem.
146 971 wyświetleń
1738 tekstów
256 obserwujących
Dodaj odpowiedź 7 March 2013, 15:54
0 Nawet z kocią sylwetką nie dałabym rady tak zwinnie
się rozanielić nad tym wierszem a potem upaść na swoje
cztery literyŚwietny Kaśko i zabieram :)
Odpowiedź 7 March 2013, 00:23
0 Radek, bo ja czasem mam poczucie, że powinno być zmiennie jak humor u bab.
A wiesz, co się rymuje do bab? Baobab. ;DPS Lubię być w Twoim zeszycie. ;p
Odpowiedź