Menu
Gildia Pióra na Patronite

Bratnie dusze...

Dotykam twoich myśli każdego dnia…
Mimo, że po nitkach sieci tylko się mijamy…
Jesteśmy jak zbłąkane serca dwa…
Na skrzydłach poezji i słów zaczarowanych…

Świat twój z moim światem się miesza…
nierealnym, ale utęsknionym…
Do wspólnej wędrówki dusz zaprasza…
do miejsc magicznych minionym czasem uśpionych…

Gdzie człowiek i jego wewnętrzne odbicie…
miało jeszcze jakieś znaczenie…
A miłość wypełniała całe niemal życie…
aż po ostatnie tchnienie…

Dzisiaj zostało nam tylko w wierszu układać…
obrazy z dalekiej przeszłości…
O tym co, piękne piórem opowiadać…
by nie zatracić serca w świecie obojętności…

190 435 wyświetleń
1575 tekstów
600 obserwujących
  • aloya

    8 July 2012, 12:06

    Piękny wiersz Gerardzie. Ach te Bratnie Dusze czy jeszcze istnieją w dzisiejszym świećie?
    Napewno tak tylko coraz trudniej je odszukać na tych drogach życia pełnych pjęczych sieci.
    Tylko w poezji istnieją tak blisko nas.
    Pozdrawiam:))

  • jesienna mgła

    10 April 2011, 07:10

    Zastanawiam się co mogła bym napisać pod Twoimi "zaczarowanymi słowami". - może krótko .... poezja jest ujściem naszych uczuć, poglądów, pragnień, odbiciem naszego wnętrza - duszy .. Magia słów otacza każdego z nas, Ty Gerardzie masz w sobie tą magię. :) Pozdrawiam.

  • Pytia

    9 April 2011, 20:59

    sądziłam.............że ostatnie tango..................Nartcotango...........to ............zmysły
    ...............jak sabotaż ................milczysz............

  • Pytia

    9 April 2011, 17:41

    tyrada godna mistrza.............Brawa na stojąco!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    ...........niesamowite jak walczyć potrafisz delikatnością zmysłów uduchowioną

  • Seneka 18

    9 April 2011, 16:43

    Gdy odkrywam piękno w drugiej osobie...piękno, które jest bliskie mojemu sercu nie pytam czy warto...Po prostu cieszę się, że mam szczęście spotkać kogoś takiego...Broń Boże nie pragnę zmieniać świata ani tym bardziej siebie...nie pragnę również zmieniać tej osoby, która mnie zafascynowała swoją duszą...Płyniemy...razem czy też osobno tym samym strumykiem dokąd nas opatrzność zaprowadzi...
    To taki taniec...jak zauważyła Madzia...taniec dusz...Czasem bywa tak ekscytujący w swoim magicznym wymiarze, że gdy się kończy i pora powrócić do obowiązków trudno całą stopą stąpać po ziemi...Trzeba chodzić na palcach...jak tancerz...by nie zagłuszyć muzyki...i to jest właśnie piękne i tak jakby z innej epoki...
    Dziękuję Wam za odwiedziny moich skromnych progów :)

  • Pytia

    9 April 2011, 14:15

    Przepiękny wiersz ...Grzegorzu...garściami wrzucasz w serce optymizm...
    Joasiu jestem innego zdania...los rozrzuca przed nami ścieżki- tu mamy wybór, lecz kogo na nich spotkamy, niestety na to nie mamy wpływu

  • giulietka

    9 April 2011, 09:54

    Delikatny ten taniec słów i dusz po nitkach sieci...
    :)

  • R.A.K.

    9 April 2011, 09:35

    Oj... Bardzo TAK !!!
    Pozdrawiam Gerardzie :)