dotykam byłej chwilcężki oddechemna raz na dwa dlawie się łzamideszczem zmywam całe moje zło
I te chore cnoty które noszę w pelerynie codziennego byciawestchnień kilka ukradkiem oddaję jednej z cnót
której imię na ustach nosi każdy Bóg....
jesienna mgła
Autor