Dosyć mam tego życia , które tak Bardzo mnie rani. Dosyć każdego dnia ,mimo bliskości wciąż Sami!
Dosyć dialogu jak monolog zamkniętej Dosyć bólu tnącego jak rany otwartej . Ja , Ty , mój, Moja wszystko kiedyś nasze. Jak Pragnienie miłości którą wciąż gasze .
Kiedyś bylem tylko Twój, a Ty tylko Moja Dzisiaj ma Cie świat , już nie jesteś swoja.
walcze o minutę chociaż jedną z Tobą Wszystko jest tak Marne,gardzisz ma osobą !
W płaczu-krzyku chodzę twą uwagę ściągam Lecz twoj świat to Facebook czy Instagram.
Gdzie jest Twój uśmiech szczery , Gdzie jest twoja miłość ? Gdzie są twoje oczy których nigdy nie mam dość ?
W płaczu serce moje Choć na ustach krzyki. Tak Bardzo Cie kocham przez to me nawyki !
Jakże bowiem opisac ból nie do opisania Kiedy Moja ukochana tak Bardzo mnie gania!
Bo Telefon , a Bo to ktoś przyjedzie Wciąż coś ważniejszego ,co tam nasze życie !
Kiedyś ci pisalem " łzy me Giną pośród fal " Dzisiaj juz nie Giną , dzisiaj płakać żal !
Żal i wstyd , czuć sie tak żałośnie . Chociaż w sercu zima chcę myśleć o wiośnie .
Ja za każdym razem na Ciebie wpatrzony , Jestem zakochany choć nie ma już żony.
Ma Cię świat caly , znajomi i obcy , A ten ktory kochal... kocha ma Cię tylko w nocy.
Wtedy nie uciekasz , nie odganiasz jak muchy Nie patrzysz złowrogo , nie odbierasz otuchy.
Snem utulona jesteś bliska taka Wtedy jestem hepi , jestem królem świata!
Jesteś prawie taka jaką Cię poznałem ! Chociaż noc krótka wnet ją pokochałem
Mimo ze na świecie lecz już nie dla świata , Kto miłością gardzi, uczuciem pomiata !