Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

Dziękuję i przepraszam

Teksty z obrazami - Dziękuję i przepraszam - exsilentio
Dziękuję i przepraszam - exsilentio

Dopiero kiedy z całych sił
Trzymasz sam kogoś, by nie utonął,
Prawda poucza naiwne sny,
Że życie nie jest żadną rolą.
Nie występujemy gdzieś w teatrze,
Nikt nie zagwiżdże przy potknięciu,
Po epickiej scenie nikt nie zaklaszcze.
Owszem, tu na scenie tak, albo więcej,
Gwiżdżą i tupią z byle powodu,
Lecz oni też myślą, że tylko grają.
Robią to z głupoty, czasem z głodu.
Bezmyślnie rany nacinają.
A jednak to co płynie, to prawdziwa krew.
Ból jest prawdziwy jak kwit za prąd.
Fizycznym kwasem zżera gniew,
Bez wody kwiaty naprawdę schną.
Udało się dziś uratować życie.
Czy on zrozumiał? Czy, choćby z trudem
Trzymając sieć w zgrabiałym chwycie,
Pojął jak wielkim sam jest cudem?
Kiedy błękitne światła odjechały
Na siebie byłem rozpaczliwie zły,
Obcemu życie ratowałem,
Nie znając żadnych jego win.
A siebie gotów byłem zniknąć,
Bo ból i pustka, nieustanne ciosy…
Tamtemu wystarczyło krzyknąć,
Żebym odciągnął go od kosy.
Teraz to rozumiem, lekcję poznałem.
Na sercu czuję troskę anioła,
Że muszę przeżyć to życie całe,
Choćbym zapomnieć Cię nie zdołał.
Jeszcze trochę boli. Ciężko było.
Ale to nieważne. Już rozumiem lisa,
Który Księciu tłumaczył czym jest miłość.
Jakbym Ciebie słyszał.
Dziękuję, kochana, za każdy dzień.
Jesteś ze mną zawsze, w każdym uderzeniu,
Jakie czuję w klatce, prócz drżeń.
Jesteś cała we mnie i nic tego nie zmieni.

Quid Quidem

42 058 wyświetleń
582 teksty
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!