Ja też uwielbiam parter, raczej zawsze jest mi na parterze najlepiej. A burze to ja bardzo lubię spędzać w hipermarketach. Tam gdzie nie ma okien blisko, nie słychać grzmotów i nie błyska. :-)))
ODIUM
Imię? Takie, jakie mi nadasz.
5 marca 2023 roku, godz. 18:46
Nie chciałbym mieszkać na piętrze. Jakoś sobie tego nie wyobrażam.
No to oby burza zawsze zastała Cię w markecie, a mnie w domu. 🙂
9 lat mieszkałam na 2 piętrze. Raczej mam lęk wysokości i niezbyt dobrze czułam się na balkonie. W ubiegłym roku w markecie na 2 piętrze złapało mnie gradobicie. Mój samochód był na parkingu podziemnym, ale grad był wielkości gęsich jaj.
ODIUM
Imię? Takie, jakie mi nadasz.
5 marca 2023 roku, godz. 19:54
Gdybym stała na wysokiej górze, nie miałabym lęku, natomiast na balkonie już tak, bo nie mam zaufania do tego, co stworzone przez ludzi. Balkon może się zawalić, góra nie.
Ja bardzo lubię burzę. Oczywiście, kiedy mam schronienie. Najlepiej, gdy jeszcze zabraknie prądu. Ten uroczy nastrój!
To gratuluję Ci i podziwiam, bo ja nie znoszę burz, choć tak szczerze inaczej się ją znosi np. na piętrze, a zupełnie inaczej na parterze.
Ja od zawsze mam przyjemność z parteru.
Ja też uwielbiam parter, raczej zawsze jest mi na parterze najlepiej. A burze to ja bardzo lubię spędzać w hipermarketach. Tam gdzie nie ma okien blisko, nie słychać grzmotów i nie błyska. :-)))
Nie chciałbym mieszkać na piętrze. Jakoś sobie tego nie wyobrażam.
No to oby burza zawsze zastała Cię w markecie, a mnie w domu. 🙂
9 lat mieszkałam na 2 piętrze. Raczej mam lęk wysokości i niezbyt dobrze czułam się na balkonie. W ubiegłym roku w markecie na 2 piętrze złapało mnie gradobicie. Mój samochód był na parkingu podziemnym, ale grad był wielkości gęsich jaj.
Gdybym stała na wysokiej górze, nie miałabym lęku, natomiast na balkonie już tak, bo nie mam zaufania do tego, co stworzone przez ludzi. Balkon może się zawalić, góra nie.
Mam lęk wysokości, ale on nie jest najgorszy. Mam inną gorszą fobię od niego. :-(((
Zdradzisz jaką?