Kochani, ciężko coś zostawić gdy ma się z tym styczność codziennie, np w pracy. Spoko, radzę sobie, na język nie choruję, ale radzę nie iść do pracy razem z dobrym znajomym, kolega, czy przyjacielem, szczególnie, gdy jest potrzeba przebywania w pracy z taką osobą niemal non stop przez cały dzień. W każdym razie jest ok, po prostu wolę rozładować emocje wierszu niż w życiu na kimś... Pozdrawiam :)
Raz lepiej raz gorzej, jak to w zyciu. Tak ku ścisłości "brat" tutaj jako nie tylko członek rodziny ale jako ktoś bliski, choć nie spokrewniony. Ktoś zaufany. Pozdrawiam :)