W tej posępnej ciszy
Dłonie które nie mogą poczuć
dotyku umierają powoli. Niczym
wypalone świece. Budują mosty
nieistniejącej rzeczywistości. Nad rzeką
niedostępnej czarnej kipieli.
Tak trudno upleść gobelin
pozytywnych myśli. W tej posępnej
ciszy. Gdy słychać delikatne
słów drżenie.
Śpij niech cię zycie już nie boli.
Dusza odbita w lustrzanej tafli
zawyła i znikła.
(Może była to dusza kota
i wróci, gdy wiatr dmuchawce
rozwieje)
135 809 wyświetleń
1633 teksty
240 obserwujących